Polsko-niemiecka wymiana młodzieży o historii najnowszej - dzień 4.
#ZSO4_w_Gdańsku
Czwarty, przedostatni dzień naszej wymiany międzynarodowej w Gdańsku miał swój wyjątkowy, solidarnościowy punkt kulminacyjny, którym było spotkanie ze świadkiem historii, panem Bogdanem Żurkiem.
Spędziliśmy razem dwie przedpołudniowe godziny, słuchając opowieści dotyczących bogatego życiorysu naszego świadka ze szczególnym uwzględnieniem działalności w latach 80. w Stoczni Gdańskiej i strukturach Solidarności oraz pracy w Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Pan Bogdan Żurek to postać szczególna dla historii okresu dziejowego, który tu poznajemy. Był uczestnikiem strajków w stoczni z lat 1976 oraz 1980, członkiem Komitetu Założycielskiego Solidarności, przewodniczącym Komitetu Obrony Więzionych i Represjonowanych za Przekonania przy KZ, w 1981 r. uczestnikiem głodówki na Akademii Medycznej w Gdańsku w obronie więźniów politycznych, następnie internowany i przetrzymywany w Ośrodku Odosobnienia w Opolu i w Nysie. Od lipca 1982 r. działał na emigracji w RFN, będąc współpracownikiem Radia Wolna Europa. W 1983 r. został laureatem konkursu paryskiej „Kultury” za „Wspomnienia stoczniowca”, jednocześnie działając w szeregu instytucji i redakcji. Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Już ten skrótowo przestawiony życiorys świadczy o tym, iż było o czym rozmawiać… Grupa polska i niemiecka zadawały pytania o życie, działalność, rodzinę, emocje związane z tak trudnymi przeżyciami czy wartości moralne, uwzględniając konteksty wydarzeń politycznych tamtych lat na gruncie polskim i niemieckim. Było to wyjątkowe, a co więcej – wzruszające przeżycie – „żywa lekcja historii”.
Drugą część dnia spędziliśmy w Sopocie, do którego dojechaliśmy SKM-ką. Uczestnicy w grupach mieszanych polsko-niemieckich spędzali czas, spacerując po plaży, sopockim molo i klimatycznych kawiarenkach z widokiem na Bałtyk.
Mimo intensywnych przeżyć i wielu aktywności młodzież wieczorem ponownie spontanicznie się bawiła przy muzyce, kartach czy po prostu rozmowach. Integracja polsko-niemiecka udała nam się na piątkę z plusem!